Post ten będzie krótki, tak jak niedługa jest trasa między Poznaniem a Wrocławiem. Po kilkukrotnym jej przejechaniu zastanawiałem się, która droga jest najlepsza: czy ta przez Leszno, czy może ta przez Jarocin.
Drogą przez Jarocin i dalej przez Wrześnię i Gniezno często jeździmy nad morze. Może dlatego mam dla niej większy sentyment. Szczególnie malowniczy jest odcinek przez lasy milickie. Biegnie też ona przez ciekawe miasteczka Dolnego Śląska i Wielkopolski. Dużo do życzenia zostawia jednak nawierzchnia drogi. Szczególnie po zimie widać dużo ubytków na drodze nr 15. Zaletą tej trasy jest nieduża liczba ciężarówek i fotoradarów.
Droga nr 5 jest za to nimi usiana, szczególnie w Wielkopolsce. Nawierzchnia po ostatnich remontach jest całkiem niezła i pozwala na w miarę sprawną jazdę. Pod warunkiem, ze nie natrafi się na ciężarówkę, którą trudniej wyprzedzić na tej bardziej uczęszczanej drodze.
W sumie czas przejazdu jest porównywalny, z różnicą około 20 minut na korzyść trasy 15 i 11 przez Krotoszyn i Jarocin. Ostatnio jednak wybieram trasę 5 przez Rawicz i Leszno. Na niej nie odczuwam tak dużego lęku o zawieszenie mojego samochodu.